sobota, 26 września 2015

pogodynka



pogoda za oknem sprzyja ewidentnie tylko zaszyciu się pod kołdrą, kubkiem gorącej, czarnej kawy, tabliczką czekolady i bezgranicznemu spaniu. 

mało słonka i odpoczynku doznałem tego roku, więc kryzys przesilenia jest dość srogi...




czwartek, 24 września 2015

Only Skin...



Only Skin

tusz, akryl na papierze

50x70







Dziś muzyka dedykowana Anecie, od Pana Kazanowsky'iego




wtorek, 22 września 2015

śluby milczenia...




przez weekend nie słyszałem swojego własnego głosu, bo ani zakupów nie robiłem, nikt nie nawiedzał, nikt o papierosa nie pytał - nie sądziłem, że paradoksalna cisza w pracowni, może sprawić o migrenowy ból głowy :) 



niedziela, 20 września 2015

Bird Song...



Bird Song...

tusz, akryl na papierze

50x70




sobota, 19 września 2015

guilty pleasure...




przyznam się bez bicia, że wzruszam się przy Voice Of Uk...

każdy ma swoje ,,guilty pleasure"...








czwartek, 17 września 2015

Altered State Of Mind...



Altered State Of Mind...

tryptyk

tusz, akryl, linoryt na papierze 

3 x 50x70

(150x70)









wtorek, 15 września 2015

Own Humanity...



Own Humanity...

tusz, akryl na papierze

50x70




poniedziałek, 14 września 2015

chłodne poranki




chłodne poranki, rześkie wieczory a w czasie deszczu można podziergać.





środa, 9 września 2015

6 Aukcja Nowej Sztuki - Galeria Bohema



już dziś o godz. 19, rozpoczęcie licytacji prac 6 Aukcji nowej stuki w warszawskiej Galerii Bohema.

Na ekspozycji miała pojawić się praca ,,David" z cyklu ,,Fairy Tales".





Niestety...
Ostatecznie praca została wycofana ze sprzedaży.

Podczas transportu do stolicy, została doszczętnie zniszczona, poprzez nieopatrzność kuriera, pomimo zabezpieczeń i ubezpieczeń...

Smutek duży, żal jeszcze większy.





piątek, 4 września 2015

Ecce Homo...



Ecce Homo...

linoryt, tusz, akryl na papierze

50x70






---------------------------------------------------------------------------------------------------------





czwartek, 3 września 2015

wrzesień




bo jesień za pasem - skarpety z szafy na chłodne wieczory można wyciągać!
lubię - produktywny okres w dzierganiu się zbliża.




the last ophelion

the last ophelion ink / acrylic on paper 50x70